Hiperfokus w ADHD. Kiedy skupienie zamienia się w pułapkę

Możesz tego nie zauważyć od razu.
Na początku to wygląda niewinnie – fascynacja nowym tematem, zajawką, projektem. Pojawia się energia, ekscytacja, flow.
Przez chwilę czujesz się… sobą. Masz motywację, działasz, jesteś w końcu produktywna.

Tylko że to nie jest zwykła koncentracja.
To hiperfokus.

A hiperfokus w ADHD to miecz obosieczny.

Co to jest hiperfokus?

Wbrew powszechnej opinii, osoby z ADHD nie mają problemu z uwagą. Mają problem z regulacją uwagi. Często nie potrafią jej uruchomić wtedy, gdy trzeba – ani zatrzymać, gdy już ruszy.

Hiperfokus to stan nadmiernego skupienia – totalnego zanurzenia w zadaniu, które mózg uznał za ciekawe lub ważne. To nie jest świadomy wybór. To jak wpadnięcie w wir, który pochłania Cię na całego.

I o ile czasem ten wir może pomóc – napisać pracę w jedną noc, stworzyć coś twórczego, nauczyć się całego zagadnienia w kilka godzin – to częściej… niszczy równowagę.

To zjawisko najczęściej kojarzone z ADHD, ale występuje też u osób neurotypowych, w spektrum autyzmu, a czasem nawet w depresji czy OCD.
Różnica?
W ADHD to nie jest świadome zanurzenie się w pracy.
To mechanizm ucieczki mózgu od nudy i przeciążenia.

Hiperfokus w ADHD – a hiperfiksacja – nie myl ich

Zanim przejdziemy dalej – definicja hiperfiksacji:

🔎 Hiperfiksacja to długotrwałe, emocjonalne przywiązanie do jednego tematu, osoby, czynności lub myśli. Często występuje u osób w spektrum autyzmu, z lękiem lub depresją. Nie chodzi tu o intensywne skupienie w danym momencie, ale o trwałą obsesję – która z czasem przenika różne aspekty życia.

HiperfokusHiperfiksacja
Intensywne skupienie „tu i teraz”Długotrwałe przywiązanie emocjonalne
Trwa od kilku minut do kilku dniMoże trwać miesiącami lub latami
Dynamiczny, często produktywnySztywny, często kompulsyjny
Częstszy w ADHDCzęstszy w spektrum autyzmu i depresji
Dotyczy zadania lub aktywnościDotyczy osoby, tematu, rytuału lub idei

Ciemna strona hiperfokusu w ADHD

📌 Nie możesz przestać – nawet jeśli powinnaś.
Masz inne obowiązki – ale nie potrafisz oderwać się od tego jednego tematu. Zamiast odpisać na ważnego maila, siedzisz trzecią godzinę na forum, które analizuje różnice między rodzajami karmy dla psów. Czujesz, że to przecież ważne, to nie może czekać. W tym czasie telefon dzwoni, deadline mija, a Ty nadal śledzisz kolejne linki.
Robisz prezentację, mimo że miała być dopiero za tydzień. Do perfekcji. Z muzyką, animacją, z cytatami. I choć wiesz, że dziś trzeba było wysłać CV, zapłacić rachunki, wyjąć mięso z zamrażarki – nie zrobiłaś nic. Bo nie umiałaś się zatrzymać. Dosłownie.

📌 Twoje życie schodzi na dalszy plan.
Nie śpisz. Nie jesz. Nie wychodzisz z psem, bo przecież jeszcze chwilę, jeszcze tylko jedna rzecz. Partner się obraża, dziecko zadaje pytanie piąty raz, a Ty nawet nie słyszysz. Nie z wyboru – tylko dlatego, że przestałaś rejestrować rzeczywistość. ADHD przejmuje stery, a Ty znikasz w tunelu.
Wszystko inne staje się tłem – relacje, potrzeby, zdrowie. I choć w głowie może pojawić się cichy głos: „Hej, już czas…”, ignorujesz go. Bo w tej jednej rzeczy jesteś tu i teraz. Reszta przestaje istnieć.

📌 Noc? Zapomnij.
Po kilku godzinach półsnu budzisz się z głową pełną pomysłów. Jest druga nad ranem, a Twój mózg działa jak po podwójnym espresso. Jesteś jak w gorączce – masz wizje, fantazje, które rozwijają się jak omamy.
Wymyślasz aplikację, planujesz firmę, nowe życie, zmiany w związku i posty na pół roku do przodu. Wszystko wydaje się teraz i natychmiast. Nie możesz zasnąć, bo przecież musisz to spisać, uporządkować, przemyśleć.
A rano?
Rano jesteś zombie. Zmęczona, przebodźcowana, z bólem głowy i oczami podkrążonymi jak po tygodniu bez snu. Wory pod oczami mówią wszystko o tym, jak spędziłaś noc – i że nikt, absolutnie nikt nie powinien dziś do Ciebie mówić.

📌 Nie masz wpływu na temat hiperfokusu.
To nie jest „wreszcie się zmotywowałam”. To bardziej „znowu nie mogę przestać”. I co gorsza – nie wybierasz, co Cię pochłonie. Czasem to coś produktywnego, ale równie często: przeglądanie starych wiadomości, szukanie nowego sposobu na prowadzenie bullet journala albo analizowanie struktury rodziny królewskiej.
Temat wciąga Cię na pełen etat – bez Twojej zgody, bez planu, bez sensu.
Skaczesz od jednego hiperfokusu do drugiego. Zaczynasz kurs, robisz intensywny research, masz sto otwartych zakładek… i żadnej domkniętej sprawy. W efekcie zostajesz z uczuciem wypalenia, niedokończonych projektów i coraz niższym poczuciem własnej skuteczności.

📌 Hiperfokus w ADHD – odciąga Cię od tego, co naprawdę ważne.
Masz coś do zrobienia – pilnego, realnego, życiowego. Ale Twój mózg mówi: jeszcze tylko sprawdź to jedno…. I zanim się obejrzysz, mija trzy godziny. Twoje zadanie – choć ważne – leży. W zamian masz nowy pomysł na konto na TikToku, listę książek o neurobiologii i zapisane pięć strategii rozwoju marki osobistej.
Masz poczucie winy. Wiesz, że znów coś przegapiłaś. Wiesz, że znowu się nie udało. Czujesz, że tracisz kontrolę – a chaos zaczyna się rozlewać na wszystkie sfery życia. I to boli. Bo przecież próbujesz. Tylko że ADHD gra w inną grę. I ciągle zmienia zasady.

📌 Gdy temat jest ważny – ciśniesz siebie jeszcze bardziej.
Bywa też tak, że hiperfokus trafia w coś naprawdę wartościowego. Rozwojowy projekt. Pomysł, który może coś zmienić. Własna marka, książka, kurs, podcast, który nosiłaś w głowie od lat. I wtedy… nie tylko nie zwalniasz – Ty przyciskasz gaz do dechy. Bo wiesz, że ten stan nie potrwa wiecznie. Że ten dopalacz zaraz zniknie. Że za kilka dni nie będziesz w stanie ruszyć nawet palcem.
Więc póki jesteś w transie – chwilo trwaj. Siedzisz do trzeciej, czwartej, piątej. Dajesz z siebie wszystko, mimo że ciało błaga o sen. A głowa? Głowa ciśnie dalej. Jakby od tego zależało wszystko. I może dlatego tak trudno sobie odpuścić – bo po raz pierwszy czujesz, że jesteś w stanie. I boisz się, że zaraz znowu nie będziesz.

Hiperfokus w ADHD: Co można zrobić?

ZAUWAŻ WZORZEC
Zacznij śledzić, kiedy to się dzieje. Rano? Wieczorem? Po kawie? Po rozmowie? Im wcześniej rozpoznasz wzorzec – tym łatwiej wprowadzić przerwę.

ZOBOWIĄŻ SIĘ WOBEC KOGOŚ
Obietnica złożona komuś, kogo lubisz i szanujesz, działa inaczej niż plan w aplikacji.
Sesja z terapeutą. Wsparcie mentora. Check-in z przyjaciółką. ADHD potrzebuje relacji – to one często wyciągają z pułapki.

USTAL GRANICE
Ustaw timer, stwórz rytuał wyjścia (np. zamknięcie laptopa, spacer, zapisanie „ostatniej myśli”). Czasem zadziała. Czasem nie. Ale warto próbować.

ZAPISUJ, NIE DZIAŁAJ
Zrób specjalny notes: „pomysły z hiperfokusu”. Zapisz, wrócisz później.
Nie każdemu pomysłowi trzeba dawać życie o 2:00 w nocy.

DBAJ O CIAŁO
Jedzenie, picie, ruch – nie są luksusem. To konieczność. Jeśli ciało nie działa, hiperfokus szybciej Cię wypali.

TECHNIKI REGENERACYJNE

  • Medytacja (np. 5 minut uważnego oddechu)
  • Skanowanie ciała – zauważanie napięć
  • Ćwiczenia oddechowe – np. box breathing (4–4–4–4)

To proste rzeczy, które pomagają wrócić do siebie po przeciążeniu.

NIE OBWINIAJ SIĘ
Jeśli odpłynęłaś – to nie Twoja wina. To objaw. Nie porażka.
Ucz się z tego. Dodaj nową strategię.
A przede wszystkim: bądź dla siebie łagodna. ADHD i tak wystarczająco często daje Ci po głowie.

WYKORZYSTAJ HIPERFOKUS TAM, GDZIE MA SENS
Zamiast walczyć z hiperfokusem – zacznij go świadomie wykorzystywać.
Zastanów się: co Cię wciąga na maksa? Co mogłabyś robić godzinami bez znudzenia?
Jeśli znajdziesz taką dziedzinę – pomyśl, jak uczynić z niej część swojej pracy zawodowej.
Nie chodzi o szukanie idealnej ścieżki. Chodzi o dopasowanie codziennych obowiązków do naturalnych predyspozycji Twojego mózgu.
Bo jeśli i tak masz tendencję do obsesyjnego angażowania się – niech to będzie coś, co buduje Twoją przyszłość, daje satysfakcję i realny sens.

Obraz Nicky ❤️🌿🐞🌿❤️ z Pixabay


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *